Odpowiedzialność przedsiębiorcy za produkt jest fundamentem budowy zaufania z klientem
Zachowanie dostatecznego standardu wykonania oraz poziomu bezpieczeństwa w stosunku do ceny ma wymiar nie tylko wizerunkowy lecz wiąże się z przyjęciem na siebie konkretnych kosztów powstałych w przypadku wyrządzonej szkody.
W skrajnych scenariuszach konsekwencją uznania naszego produktu za niebezpieczny będzie obowiązek wycofania go z obrotu i wstrzymania dalszej produkcji. W rezultacie generowane są realne straty finansowe oraz dodatkowe koszty związane z logistyką i obsługą formalną takiego procesu w połączeniu z identyfikacją źródła problemu na poziomie produkcji lub użytkowania.
Stopień ryzyka towarzyszący wytwarzaniu lub wprowadzaniu na rynek produktów należących do szczególnych grup obarczonych wysoką potrzebą niezawodności – skłania przedsiębiorstwa do poszukiwania formalnych zabezpieczeń w postaci dedykowanych polis OC.
Gdy nasz produkt staje się niebezpieczny
Ryzyko związane z produktem nierozłącznie wynika z jego potencjału do spowodowania uszczerbku na zdrowiu czy uszkodzenia mienia. Analiza prawdopodobieństwa wystąpienia takich zdarzeń ma indywidualny charakter a sam stopień ich urzeczywistnienia wynika z branży, kategorii produktu oraz sposobu jego użytkowania.
Do kategorii produktów najbardziej narażonych zaliczyć możemy:
- zabawki i wyroby dla dzieci,
- żywność oraz napoje,
- leki,
- pojazdy oraz ich części,
- szeroko rozumiane budownictwo,
- urządzenia specjalistyczne (np. w branży medycznej).
Warto tutaj zaznaczyć, że stopień ryzyka wzrasta wraz z masową technologią wytwarzania – gdzie drobne niedopatrzenie na poziomie projektowym lub montażowym powoduje zwielokrotnienie wady w ogromnej ilości produktów. Gdy mowa o debiucie na rynku a więc dopiero udostępnieniu naszego wyrobu konsumentom – wykryte na tym etapie problemy będą kosztować przedsiębiorstwo dotychczasowo wyprodukowaną liczbę egzemplarzy, które trzeba będzie wycofać z obrotu.
Za realny przykład może posłużyć firma Samsung, która zmierzyła się z poważnym kryzysem wynikającym z wadliwości najnowszej linii smartfonów. Użyte w produkcji baterie okazały się wadliwe i losowo zapalały się podczas normalnego użytkowania telefonu – powodując poważne poparzenia oraz rany u klientów.
Firma zdecydowała się wycofać urządzenia ze sprzedaży, co zdaniem analityków kosztowało ją ponad 5.3 biliona $ i wpłynęło na wynik finansowy przedsiębiorstwa.
Ubezpieczenie wycofania produktu z obrotu
Polisa produktowa obejmuje szeroki zakres roszczeń wobec szkód mających swoje źródło w poszczególnych elementach i etapach produkcji.
Wymienić możemy tutaj między innymi:
- szkody wynikające z wadliwości,
- szkody wynikające z błędów etykiet i oznaczeń,
- szkody wyrządzone metodą pakowania,
- szkody wynikające z dalszej obróbki / przetwarzania,
- koszty usunięcia / odinstalowania,
- i inne..
Poprawnie dobrana i dopasowana ochrona zabezpiecza również finansowanie dla działań operacyjnych związanych z procesem wycofywania niebezpiecznego produktu ze sprzedaży i dystrybucji.
Koszty badawcze – związane z analizą stopnia zagrożenia dla życia lub zdrowia użytkowników produktu.
Koszty informacyjne – związane z obowiązkiem upublicznienia komunikatów o potencjalnym lub realnym zagrożeniu w mediach tradycyjnych, kanałach internetowych lub w bezpośredniej komunikacji z klientem.
Koszty dotarcia do klienta – związane z identyfikacją nabywców i procesem odbioru / zastąpienia wadliwego wyrobu.
Koszty zniszczenia – w wariancie gdy naprawa usterki / błędu nie jest możliwa i wymagane jest zgromadzenie oraz utylizacja produktu.
Decyzja o rozpoczęciu procesu wycofywania produktu z rynku jest niezwykle krytyczna dla przedsiębiorstwa i wiąże ze sobą wystąpienie wielu wyzwań oraz trudności natury technicznej, obszarów PR oraz co oczywiste – załamaniem prognoz oraz schematów finansowych.
O ile polisa produktowa nie wykluczy przedsiębiorstwa z potencjalnego ryzyka – zdecydowanie pomoże zredukować kosztowy ciężar obsługi procesu wycofania produktu ze sprzedaży.